Recenzja filmu

Po prostu serfuj (2009)
Bjoern Richie Lob

Czas surferów

Reżyser powiedział w wywiadzie, że zrobił film o „wszystkim, co kocha”. I bardzo dawno nie miałem uczucia, że podobna deklaracja nie jest wyłącznie marketingową mową-trawą.
Samograj: błękitne fale, zielona trawka, brązowe szorty, złote chłopaki. Właściwie każdy film, bez względu na to, czy chodzi o fabułę, czy kino faktu, opowiadający o jednej z najbardziej wyeksploatowanych metafor wolności – surfingu – musi wyglądać tak samo. Najpierw pieprzenie o wietrze we włosach, a potem dzika jazda w zwolnionym tempie przy gitarowej muzyce. Bohaterowie dokumentu Bjoerna Richiego Loba nie ujeżdżają jednak fal w pozycji misjonarskiej. To amatorzy rzecznego surfingu. I jeśli wierzyć ich słowom, dopiero ta dyscyplina oddziela (złotych) chłopców od mężczyzn. Ale czy może być inaczej, jeśli jeden z pionierów coraz popularniejszego sportu nosi ksywkę Dieter "The Eater"?

Reżyser powiedział w wywiadzie, że zrobił film o „wszystkim, co kocha”. I bardzo dawno nie miałem uczucia, że podobna deklaracja nie jest wyłącznie marketingową mową-trawą. Największym sukcesem Loba pozostaje bowiem fakt, że nie musi być adwokatem własnego dzieła. Esencjonalną dla tego filmu grę napięć między perspektywą szalonego fana (przez dziesięć lat autor namawiał swoich bohaterów na realizację filmu) a rzetelnego filmowca, śledzi się z zapartym tchem. Spotkanie Loba z rozentuzjazmowanymi sportowcami inicjuje ten rodzaj komicznej narracji, w której można się tylko zakochać. Pojawiają się tu kapitalne sceny: oto surferzy ruszają na ratunek koledze, który nie wypłynął po upadku w lodowatą toń. Po chwili pechowiec wystawia głowę z wody i z rozkrającą szczerością wyznaje: „to wszystko to chyba najcięższe gówno, jakie w życiu robiłem”. Opakowany w dynamiczną formę, solidny dokument przekonuje, iż rzeczny surfing to jedno z najcięższych gówien, jakie wciąż możecie zrobić.   
 
1 10 6
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones